fbpx
Szukaj
Close this search box.

Czy Klub PSC jest dla uczennic i studentek?

Udostępnij

Już za moment zamykają się na kolejne pół roku drzwi Klubu PSC. I po prostu nie mogłam Wam o nim nie opowiedzieć! Czym jest, jak dołączyć i co w nim znajdziesz? Weź kawę i lecimy!

Wpis powstał we współpracy z Panią Swojego Czasu.

Czym w ogóle jest Klub PSC?

Najłatwiej chyba powiedzieć, że Klub PSC to platforma naładowana wiedzą. Serio. Warto podkreślić – specyficzną wiedzą, bo nie tylko na jeden temat, ale bardzo holistyczną. Dzięki temu, moim zdanie, każdy znajdzie coś dla siebie niezależnie od tego, na jakim etapie życia jest teraz.

W Klubie znajdziesz 18 ścieżek tematycznych, a co za tym idzie setki godzin materiałów w formie audio, wideo lub transkrypcji. Do tego karty pracy, ebooki i wiele innych materiałów do pobrania i korzystania. Zresztą, wszystko dokładnie możesz przeczytać na stronie Klubu PSC.

Skąd się wzięłam w Klubie?

Jak już być może wiesz z mojego Insta (@studentka.z.warkoczem jak coś : D), w Klubie jestem od jego pierwszej edycji. Wtedy to było miejsce przede wszystkim z webinarami Oli Budzyńskiej, kursem i pierwszymi ścieżkami. Pamiętam mój zachwyt, kiedy otwarłam paczkę dla pierwszych Klubowiczek i zgadnijcie co w nich było! Tak! Autograf PSC! I wiecie, dla mnie to było coś mega wyjątkowego, bo nie istniały wtedy Przestrzenie Pełne Czasu i Budzyńską to ja oglądałam właśnie na lajwach i webinarcha, z wypiekami na twarzy i myślą „jak dorosnę, chcę być jak ona”, a tu jej autograf! Do dziś mam zresztą tę karteczkę schowaną!

No ale dobra, paczka była super, ale co poza tym? Pierwsza edycja była też dla mnie eksperymentem. Stwierdziłam, że jak mi się nie spodoba, to już do drugiej nie dołączę.

A to już siódma leci. No kto by pomyślał?

Możecie mi wierzyć lub nie, ale zwłaszcza te pierwsze nagrania oglądałam po kilka razy i wciąż do nich wracam. Co więcej, wciąż, za każdym razem coś z nich wyciągam.

Rozwijał się Klub, rozwijałam się ja, pojawiały się nowe ścieżki i nowi eksperci. Największy rozpiernicz, jak dla mnie, zrobiła IV edycja. Chwilę wcześniej zrobiłam StrengthsFinder, czyli Test Gallupa (i wtedy też miałam takie mega odkrycie, dlaczego działam jak działam i dlaczego bardzo lubię się uczyć, ale to temat na inny wpis), a tu w Klubie Dominik Juszyczk!

To był też pierwszy moment, w którym mega zafascynowałam się nawykami: jak powstają i jak działają. I zgadnijcie co? Tak! Okazało się, że ekspertką w Klubie jest Jadwiga Korzeniewska z Laboratorium Zmieniacza, dzięki której pojęłam, że czasem „balkon is the limit”. Ta ścieżka bardzo bardzo zmieniła moje podejście i ogromnie Ci ją polecam, zwłaszcza, że jest dostępna tylko do końca VII edycji!

Jak Oni to robią?

W kolejnych edycjach pojawili się następni świetni eksperci. Andrzej Tucholski, który mówił o wysokosprawczości (i który wydał o niej książkę! Będzie jej recenzja : D). Magda Mizera i robienie zdjęć telefonem, a biorą pod uwagę estetykę Magdy, którą znałam już wcześniej byłam po prostu cała w skowronkach. Aż w końcu weszła (prawie) cała na biało Magdalena Komsta, czyli Pani od Snu!

Ale, nie samym spankiem żyje student (a szkoda!), bo w Klubie zaczęły się też pojawiać rozmowy z przedsiębiorczymi osobami. Oczy mi zapłonęły na ten widok, bo ja po prostu kocham wiedzieć, jak robią to inni! Jak planują, jak prowadzą biznesy, co przeszli, aby być na danym etapie biznesu i rozwinąć firmy, jak w ogóle je założyli! I wiecie, ja uważam, że każdy człowiek ma w sobie historię do opowiedzenia, więc nawet jak nie było mi po drodze z jakimś przedsiębiorcą czy twórczynią internetową, to i tak czytałam, bo zawsze można coś wyciągnąć. ZAWSZE!

Rozmowy z Kasią Koczułap, Asią Banaszewską i oczywiście Janiną Bąk (spółka z żadną odpowiedzialnością) są moimi ulubionymi!

Ale Klub dał mi również spotkać na żywo Monikę Ciesielską vel DrLifestyle (nie udało się pogadać, bo musiałam biec na pociąg, smuteczek), Olę Budzyńską, a ostatnio, podczas eventu, także i poznać na żywo Natalię z Jest Rudo, Maję z PaniMajo, Natalię z Drużyna_B, Anię z AnnaMeansFun, Paulę z RudeRecenzuje i Justynę z Githagoart. Sporo tego! Ale wiecie, to była świetna okazja przekonać się, że te Twórczynie serio istnieją i są świetnymi babkami!

Klub PSC muszę przerobić od A do Zet?

Kiedy zaczynałam przygodę w Klubie PSC, czułam wewnętrzną presję na przerobienie wszystkich materiałów. WSZYSTKICH. Czujecie to? Całe szczęście pojawiła Marzena Fenert i jej zabawy z dziećmi, czyli… coś totalnie nie dla mnie. Ścieżka jest pewnie bardzo fajna, ale no nie mam dzieci, z tymi w rodzinie też się rzadko bawię, więc ścieżka była mi zupełnie niepotrzebna.

I wtedy to zrozumiałam.

Dotarło do mnie, że mogę wycisnąć Klub PSC jak najbardziej soczystą chorwacką mandarynkę, ale wybierając te ścieżki, których teraz potrzebuję. Czy przez to mniej wykorzystuję platformę? Moim zdaniem robię to po prostu mądrzej 😉

Teraz już zero parcia i albo przekładam ścieżki na przyszłość albo świadomie je ignoruję, bo wiem, że Klub PSC ma służyć mi!

To samo tyczy się także czasu. Obecnie raczej nie mogę sobie pozwolić na to, żeby spędzać kilka godzin na przerabianiu materiałów. Domyślam się, że Ty też tak masz. Tyle, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pracować z Klubem PSC dokładnie tyle ile możesz. I ani minuty dłużej. 10 minut? Super, zrobię co najmniej 1 zadanie z kart pracy lub przeczytam kilka stron transkrypcji. Zdążę też zadać nurtujące mnie pytanie na Tajnej Grupie Klubowiczek na Facebooku.

Co Ty możesz wyciągnąć dla siebie?

Okej, super Ola, że podoba Ci się Klub PSC, ale czy to jest miejsce dla mnie? Cóż, to bardzo trudne pytanie, i chyba łatwiej będzie mi opowiedzieć, dla kogo to miejsce jest i sama zdecydujesz, czy to właśnie dla Ciebie.

Ważna informacja: po dołączeniu do Klubu możesz otworzyć tę oto piękną mapę celów:

Wystarczy w kliknąć w konkretny cel lub przescrollować i wtedy dostajesz informacje, które ścieżki pomogą Ci zrealizować dany cel, ile jest kart pracy i godzin nagrań, czy są jakieś dodatki itp. Świetna sprawa!

Okej, ale dla kogo jest Klub PSC?

-> Dla dziewczyn, które poszukują swojej pasji, ale nie za bardzo wiedzą, gdzie zacząć. Dzięki tak dużej ilości ścieżek, będziesz mogła spróbować się w różnych dziedzinach i zdecydować, w którą wchodzisz mocniej.

-> Dla dziewczyn, które chcą spokojnie wejść w samodzielne życie. Bo to nie jest łatwe: nagle sama musisz ogarniać swoje życie, wydatki, plany i całą resztę. To trudne i na początku możesz się pogubić. Tutaj ze wsparciem przychodzą ścieżki o ogarnianiu finansów, projektów i organizacji/planowaniu, a być może także szukaniu pracy.

-> Dla dziewczyn, które szukają wiedzy o biznesie. Wiem, że są wśród Was mega kreatywne i przedsiębiorcze dusze, które chcą stworzyć coś swojego. W Klubie PSC znajdziecie spooooro wiedzy biznesowo-strategicznej, ale będziecie też mogły popracować nad pewnością siebie, ogarnianiem dużych projektów, ale też dowiedzieć się, jak działają inni przedsiębiorcy albo jak zrobić taki newsletter, który hula!

-> Dla dziewczyn, które chcą lepiej działać. Każda z nas mierzy się czasem z niechcemisiem. To normalne! Ale kiedy jest tego za dużo, warto się temu przyjrzeć!

-> Dla dziewczyn, które chcą się efektywniej uczyć. Nie wiem czy wiecie, ale w tej edycji Andrzej Tucholski prowadzi ścieżkę o efektywnej nauce! Choć nie znam jeszcze szczegółów, to znając doświadczenie Andrzeja (którego zresztą też udało mi się poznać na żywo!), będzie interesująco!

-> Dla dziewczyn, które szukają wspierającej społeczności. Przeczytałam kiedyś, że każdy człowiek potrzebuje wioski wsparcia. Z jednej strony, się z tym nie zgadzam i jako introwertyk potrzebuję samotności. Ale z drugiej… serio czasem potrzebuję takiej społecznej motywacji lub masowego ojojania. A społeczność, która jest w grupie, bardzo w tym pomaga.

-> Dla dziewczyn, które chcą się rozwijać. Po prostu! Chcą odkrywać nowe kierunki, nowe spojrzenia, chcą doświadczać i smakować życie! Z praktycznie żadną ze ścieżek nie będziecie miały do czynienia w szkole lub na studiach. A są to kompetencje, które warto mieć, jak na przykład komunikacja bez przemocy.

No dobra, ale ile Klub PSC kosztuje?

Tuturutu, przechodzimy do najważniejszej kwestii, czyli kosztów. Cóż, mogą się one wydawać dość wysokie, ale warto to sobie przeliczyć na miesięczne koszty, a później podliczyć ile miesięcznie wydajemy np. na kawę na mieście. Czy to serio tak dużo?

3 miesiące, to koszt 357zł, czyli 119zł/miesiąc. Cóż, mniej niż wydałam na spodnie w Zarze. Przekonałaś mnie, kupuję dostęp na 3 miesiące!

6 miesięcy, to koszt 497zł, czyli 82zł/miesiąc. Brzmi jak jedno, dwuosobowe wyjście na obiad, a daje sporo czasu na przerobienie materiałów. Rzeczywiście! Wybieram dostęp na 6 miesięcy!

12 miesięcy to koszt 797zł, ciut więcej niż płacę za MIESIĄC studiów. Miesięcznie to 66zł. Tyle, że to hakowanie systemu! Dlaczego? Bo za tę kwotę kupujesz dostęp do 8 edycji! Tak! Także do tej przyszłej, która zacznie się w listopadzie. O jejku, żal przegapić! Kupuję dostęp na 12 miesięcy!

3 powyższe linki są afiliacyjne, to znaczy, że jeżeli kupicie z nich dostęp, ja na tym zarobię 🙂

Zaznaczę tylko, że to najwyższa cena za Klub jaką zapłacicie. Dlaczego? Bo macie gwarancję ceny + dodatkową, klubową zniżkę! To znaczy, że każde przedłużenie będzie kosztowało mniej! Super, co? A to oczywiście nie wszystkie benefity 😉

Klub PSC – ostatnia szansa!

Uczennice i studentki mogą bardzo skorzystać, zarówno w szkole, w pracy, jak i w codziennym życiu na Klubie! Jeżeli macie o niego jakieś pytania, śmiało piszcie w komentarzach lub w wiadomościach na Insta! Pospieszcie się tylko, drzwi zamykają się 16.05 o 23:59:59!

Ściskam,
Ola!💛

Więcej

prezentownik last minute

Prezentownik last minute

Już za moment święta. I to dosłownie za moment, bo zostało zawrotne 5 dni! Niewiele czasu, ale wystarczy na szybkie zakupy stacjonarne, a w niektórych