Jak zdać sesję zastanawia się chyba każda osoba będąca po raz pierwszy na pierwszym roku studiów. Sesja jest stresująca, zwłaszcza ta pierwsza, ale razem się do niej przygotujemy!
Wpis jak zdać sesję, trzeba poprzedzić kilkoma informacjami, Gdybyś jeszcze nie wiedziała, sesja to okres egzaminów na koniec każdego semestru, dzięki któremu będziesz miała zaliczone przedmioty z danego semestru. Oprócz egzaminów są jeszcze kolokwia zaliczeniowe. Ale jeżeli porozmawia się z prowadzącymi, to kolokwia z przedmiotów całorocznych udaje się załatwić po sesji.
W sesji masz co najmniej 2 terminy. Dlaczego co najmniej dwa? Ponieważ zdarzają się przedmioty, które mają „przedtermin bez konsekwencji”. Co to dla ciebie oznacza? Ano to, że jeżeli uda ci się iść na taki przedtermin, to nawet jeżeli go nie zaliczysz, to wciąż zostają ci dwa terminy.
No dobrze, ale jak się przygotować do tej sesji?
Co będzie na egzaminie?
To jest podstawowe pytanie, które trzeba sobie zadać. Przejrzyj sylabusy danego przedmiotu, opisy na USOSie. Być może prowadzący na początku roku mówił, jakie zagadnienia będą na egzaminie, na co zwrócić szczególną uwagę. Popytaj także starsze roczniki! Oni pewnie będą wiedzieć, co było [w końcu sami musieli to zdać :D], jakie są smaczki prowadzących i co się najczęściej pojawia.
Z czego mam się uczyć?
Pierwszy krok za nami, wiesz jaki materiał cię obowiązuje. Przechodzimy dalej: z czego się uczyć? O to także warto zapytać starsze roczniki. Najczęściej są to podręcznik, prezentacje, notatki, przydasie od prowadzącego, skrypty i dodatkowe książki. Jeśli od tego zakręciło ci się w głowie, to już uspokajam: nie trzeba korzystać z tego wszystkiego! Na pytanie jak zdać sesję, odpowiem: ucząc się z właściwych rzeczy!
Czasem do zdania egzaminu wystarczy tylko wiedza z wykładów i ćwiczeń, a podręczniki są podane jedynie dla poszerzenia wiedzy. Czasem to właśnie podręczniki są omawiane na wykładach i to one są podstawą egzaminów. Roczniki starsze, będące skarbnicą wiedzy, odpowiedzą co się najbardziej przyda. Pamiętaj: kto pyta, nie błądzi!
Następnie zgromadź te materiały! Wypożycz książkę, poproś koleżankę o notatki lub idź do czytelni się pouczyć.
Jak zdać sesję? Zaplanować ją!
Jeśli już wiesz czego i z czego się uczyć, przyszedł czas na zaplanowanie nauki. Moim zdaniem, dobry plan to takie 50%+1 sukcesu, czyli dokładnie tyle, ile potrzeba do zdania większości egzaminów.
Planowane zacznij od zapisania sobie wszystkich egzaminów, które masz w twoim kalendarzu lub planerze. Jeśli jeszcze nie masz tego narzędzia, koniecznie zapisz się na mój Newstetter i odbierz kalendarze na cały rok!
Czas na małą dawkę matematyki. Policz, ile stron materiału z danego przedmiotu masz i ile dni pozostało do egzaminu. Następnie podziel liczbę stron materiału przez liczbę dni. Pamiętaj jednak, żeby pozostawić sobie pewien margines czasu, na wypadek jakiejś choroby lub zwykłego niechcemisia. Upewnij się, że przewidziałaś czas na powtórki!
Czas znów wziąć planer w dłoń! W planie na każdy dzień zapisz rzeczy do wykonania. Polecam zrobić sobie także tracker zagadnień lub materiałów, na którym będziesz zaznaczała co już zrobiłaś!
Czas na naukę!
Kiedy masz już wszystko zaplanowane i zapisane, czas wziąć się za naukę. Tutaj oczywiście zostawiam ci wolną rękę. Ale oczywiście polecam fiszki, mapy myśli, notatki wzbogacane o obrazki i skojarzenia czy śmieszne historyjki. Ważne żeby ta metoda była twoja i jak najbardziej odpowiadała materiałom, które masz przyswoić.
Nie zapomnij o powtórkach! To bardzo ważna część procesu nauczania. Jeśli chcesz zapamiętać materiał na dłużej, musisz powtarzać! Możesz to robić przez aplikację, na przykład Anki, może ktoś cię odpytywać, możesz też sobie robić „burzę mózgu”, wypisując na kartce wszystko co pamiętasz z danego tematu.
Klika złotych rad
Po przejściu wszystkich kroków czeka cię egzamin. Jeśli się przyłożyłaś i powtórzyłaś wszystko pójdzie dobrze. Mam jednak dla ciebie jeszcze kilka rad, które pomogą ci w trakcie nauki do egzaminów jak i przed samą sesją.
Nie wlewaj w siebie energetyków. Szkoda twojego zdrowia. Lepiej zrobić sobie zdrowy i pożywny koktajl, wypić kawę lub yerbę. Zadziałają dłużej i będą mniej szkodliwe dla twojego organizmu.
Poruszaj się! Dotleniony mózg będzie lepiej i szybciej przyjmował wiedzę. Nie musisz od razu biegać maratonów, ale 15 minut ćwiczeń lub proste ćwiczenia w przerwach między nauką sprawią, że poczujesz się lepiej i będziesz mieć więcej energii.
Nie marnuj energii na głupoty. Ja wiem, że Netflix nie wspiera. Najpierw Wiedźmin, teraz Ania, nie Anna, a twój ulubiony youtuber właśnie robi liva. Ale to wszystko możesz obejrzeć po sesji. A jak wiadomo seriale i youtube wciągają… I nie! Pustyni też nie trzeba AKURAT TERAZ zamiatać.
Pamiętaj o przerwach i odpoczynku. I śnie! Nie da się utrzymać skupienia przez cały czas, dlatego bardzo mocno polecam pracę w blokach czasowych lub metodę Pomodoro. Rób przerwy, a w ich trakcie rób coś innego: jeżeli siedziałaś to pomaszeruj po pokoju itp. I na litość boską, nie zarywaj nocy, żeby się uczyć! Przy dobrym planie nie powinnaś tego robić.
I jeszcze kilka…
Jedz dobrze. Po prostu. Nie wrzucaj w siebie „zupek chińskich”, bo nie masz czasu na gotowanie. Jedząc śmieciowo, będziesz się źle czuć i gorzej uczyć. Czy warto? Nie warto.
Nie ucz się na dzień przed egzaminem. A już na pewno nie na godzinę przed. Wszystko sobie pomieszasz i poplątasz i zburzysz swoją pewność siebie.
Ćwicz koncentrację medytując, kolorując lub uprawiając jogę. Opanujesz stres, będziesz lepiej oddychać, poczujesz się pewniejsza. O reszcie korzyści z medytacji możesz przeczytać tutaj.
Wyznacz sobie małe nagrody. Nie jestem zwolenniczką szukania medytacji, ale łatwiej usiąść do nauki, gdy wiesz, że na jej końcu, oprócz zdanego egzaminu czeka coś jeszcze. Na przykład ciasto w ulubionej kawiarni.
Podsumowanie
Jak zdać sesję? Postępując zgodnie z powyższą instrukcją! Sesja to po prostu takie trochę bardziej wymagające sprawdziany. Ale satysfakcja po ich zaliczeniu również jest o wiele większa! Podejdź do tego na spokojnie. A jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, napisz o nich w komentarzu lub na maila: admin@studentkazwarkoczem.pl i wspólnie się z nimi uporamy!
Ściskam,
Ola!