Okej. Nie jestem prymuską i pewnie powiecie, że co ja tam wiem skoro skończyłam tylko pierwszy rok. Jasne, dla kogoś piszącego magisterkę wiem prawie nic. Ale o organizacji na studiach wiem więcej niż rok temu o tej porze.
I teraz chcę się tą wiedzą podzielić z Tobą -> studentem pierwszego roku.
Najpierw chciałabym Ci pogratulować. Pewnie sporo się napracowałeś, żeby być w tym miejscu, w którym jesteś teraz. Ale przejdźmy do konkretów!
- Kalendarz/planner/cokolwiek co ma daty.Bez tego trochę jak bez ręki. Dobrze wiedzieć, kiedy masz najbliższe kolokwium, pracę semestralną czy egzamin w sesji. To taki bardzo podstawowy element do ogarniania na studiach, ale również niesamowicie przydatny. Nie ma chyba nic bardziej denerwującego niż inny student pytający na kiedy Pan X zapowiedział kolokwium.
- Grupy studenckie i/lub fora.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, koniecznie dołącz do fejsbukowych grup dla Twojego roku i kierunku, a także do tego rok wyżej. Często tam można znaleźć różne informacje o kolokwiach, egzaminach a nawet zaopatrzyć się w materiały na nadchodzący rok akademicki.
- Punkt KSERO
Jeżeli już mowa o materiałach do nauki, przyda Ci się dobre i tanie ksero. Oczywiście jestem zwolenniczką własnych notatek i uczestnictwawe wszystkichw większości zajęć, ale umówmy się, zwyczajnie i po ludzku czasem się nie da. I wtedy trzeba wziąć od uprzejmej koleżanki (lub kolegi!) notatki, potuptać do punktu ksero i voila! Teraz się tylko tego nauczyć… - Tania księgarniaZapewne jakichś książek będziesz potrzebował. Nie mówię, że wszystkich. O tych, których potrzeba dowiesz się wcielając w życie pkt. 2 😉 Pewnie przez tyle lat edukacji zdążyłeś się zorientować, że ceny podręczników często zależą od sklepu. Dlatego warto poświęcić tę chwilę czasu i znaleźć miejsce, gdzie czy to stacjonarnie czy przez internet uda Ci się najtaniej kupić książki
- BibliotekaOczywiście nie wszystkie książki trzeba kupować. Można wypożyczyć. W mojej bibliotece wydziałowej jest opcja niemal całorocznego wypożyczenia pozycji potrzebnych do nauki. Główna biblioteka miejska, jak i jej oddziały, również mogą okazać si przydatne. Możesz powiedzieć, że ten przykład jest banalny, ale uwierz mi, znam osoby które bibliotekę odkryły dopiero w czerwcu.Często jest też tam dobrze wyposażone miejsce do nauki. Przyda się, gdy nie będziesz miał już ani siły ani ochoty do nauki w swoim pokoju.
Inne przydasie
Do innych przydatnych rzeczy możemy zaliczyć:
- zszywacz i dziurkacz
- koszulki na ksera od wykładowców/ćwiczeniowców
- coś do segregowania notatek, jeżeli są w wersji papierowej
- lunchox – nieraz późne godziny czy krótkie przerwy nie pozwalają nawet wyskoczyć na posiłek, a domowy obiadek przecież zawsze dobry
Organizacja na studiach wcale nie jest trudna. Wystarczy, że podejmiesz malutkie kroki i wykażesz minimum chęci do bycia super studentem. Takie proste kroki pozwolą zaoszczędzić Ci sporo czasu, a nie raz i sporą sumkę.
Co Ty dodałbyś do tej listy?
Ściskam,
Ola 😉