#medytujzSzW to wyzwanie, które ma na celu pracę nad, w dużym skrócie, lepszą i efektywniejszą nauką. Jak będzie wyglądało, jakie ma zasady i jakich efektów będziemy oczekiwać?
Skąd pomysł?
Pomysł wyzwania narodził się po przeczytaniu wpisu Ani o wpływie medytacji na ludzki mózg. Sam wpis jest bardzo rzetelny, a autorka na jego napisanie poświęciła praktycznie dwa tygodnie! To jest na prawdę warte docenienia.
Sam jej post jest wstępem do wyzwania. Bez jego dokładnego przeczytania, nie będziesz wiedzieć, po co właściwie to wyzwanie. Jeśli jesteś już po lekturze, przechodzimy do konkretów!
#medytujzSzW
- Wyzwanie potrwa 30 dni, a rozpocznie się w poniedziałek 13 maja. Do tego czasu możesz do niego przystąpić (później oczywiście też, ale Twoje obserwacje automatycznie się przesuną).
- Medytujemy dowolną ilość czasu, nie krócej jednak niż 5-10 minut. To dość optymalny czas jak na początek. W miarę swoich możliwości i planu dnia możesz oczywiście czas wydłużyć.
- Po każdej sesji medytacyjnej zapisz swoje obserwacje w kalendarzu wyzwania. Pozwoli Ci to zauważyć co i jak się zmieniło przez ten miesiąc.
- Wyzwanie odbywać się będzie głównie na moim Instagramie (@aleksandra.cierniak) oraz tutaj na blogu. Poniżej, ale i na Insta wstawię grafiki: kalendarz wyzwania oraz obraz do InstaStories. Nie jest to obowiązkowe, ale miło mi będzie, jeśli oznaczycie mnie publikując w sieci jedno, drugie lub oba 😉
- Oficjalny hasztag to #medytujzSzW
- Koniecznie opisz mi swoje wrażenia po wyzwaniu! Feedback jest bardzo ważny, a tutaj dodatkowo będę mogła podziwiać Twoje postępy i osiągnięcia. A przecież lepiej się wspierać, niż kopać pod sobą dołki, prawda? Możesz pisać do DM na Insta lub na adres: admin@studentkazwarkoczem.pl Pisz także w razie jakichkolwiek pytań!
Przy okazji wyzwania będzie mi bardzo miło, jeżeli dołączysz do mojego Newslettera:
Pamiętaj, żeby potwierdzić swój zapis w mailu, który do Ciebie przyjdzie!
Jak medytować?
Pewnie jak większość osób, gdy myślisz o medytacji widzisz człowieka w dziwnej pozycji, z jeszcze dziwniej ułożonymi palcami, który wydaje z siebie jakieś „ommmm” czy coś. No tak też może być, ale postaraj się usiąść w miarę wygodnie, z wyprostowanymi plecami i przez te kilka minut staraj się skupić tylko na oddechu. Myśli będą biegały w każdą stronę i nagle przypomni Ci się milion spraw. Postaraj się to jednak ominąć i skupić na oddychaniu. Obojgu nam na początku będzie ciężko, ale przecież damy radę!
Dlaczego aż przez 30 dni? Ponoć w 21 dni wyrabia się nowy nawyk. Ale miesiąc jakoś tak lepiej wygląda. Poza tym, jeżeli wytrzymamy 21 dni, to kilka dni więcej będą czystą przyjemnością.
To tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że weźmiesz razem ze mną udział w #medytujzSzW i razem rozwiniemy nasze mózgi!
Ściskam,
Ola!