Dopiero co witaliśmy wrzesień, a tu już październik powoli puka do naszych drzwi. Wraz z październikiem przychodzi nowy rok akademicki. Dla części z Was spełnienie Waszych marzeń i nagroda za wytrwałą naukę – nareszcie będziecie studiowali szeroko pojęte nauki prawne. Spotkacie się też ze swego rodzaju utrudnieniem: USTAWAMI i innymi aktami prawnymi. Jak się z nimi uporać?
Akt aktowi nierówny…
O tym zapewne będziecie się za niedługo uczyć. Konkretnie jak takie akty prawne powstają? Nie chodzi tutaj o 3 czytania w Sejmie, ale o całą procedurę. Nie mam zamiaru tutaj wyręczać wykładowców w tłumaczeniu tego. Jednak do czego zmierzam, akty prawne pisane są przez różnych ludzi i mają też swój specyficzny język. Prowadzi to do tego, że jeden będzie napisany tak przystępnie, że aż będzie chciało się go czytać, na drugi natomiast nie będziecie mieli najmniejszej ochoty spojrzeć.
Trzeba wziąć to pod uwagę podczas planowania, ile na naukę z aktów poświęcimy.
Jak się z nich uczyć?
Od zupełnej niewiedzy do znajomości aktu dzieli Cię już tylko kilka kroków:
- Przeczytaj akt. Tego punktu się nie da ominąć. Nie poznasz, ani nie nauczysz się aktu. Żeby coś z niego zapamiętać musisz wiedzieć co w ogóle się w nim znajduje. Przeczytaj go możliwie dokładnie i postaraj się zrozumieć. Jeżeli któryś z paragrafów, punktów czy czegokolwiek innego jest dla Ciebie niezrozumiały, przeczytaj go jeszcze raz lub, gdy ponowne czytanie nie przynosi skutków, poproś kogoś o wytłumaczenie.
- Zrób notatki. Podczas czytania zaznaczaj lub przenoś do edytora tekstowego to, co wydaje Ci się ważne i to, na co kazano zwrócić uwagę.
- Przejrzyj notatki. Podczas czytania może Ci się wydawać, że absolutnie wszystko jest ważne. No cóż, tak nie jest. Dlatego notatki warto przeczytać raz jeszcze i wykreślić z nich to, co jest niepotrzebne.
- Do nauki! Nawet gdybyśmy bardzo chcieli, nauka sama do głowy nam nie wejdzie. Jasne, sporą część prawdopodobnie przyswoicie podczas czytania, ale jednak regularne powtórki są kluczem do sukcesu. I pamiętaj o metodach efektywnej nauki!
- Gotowe! Teraz tylko idź zdaj egzamin na 5!
UWAGA!
Powyższe pięć kroków nie pomoże Ci wykuć całej ustawy na pamięć. Zresztą, moim zdaniem jest to niepotrzebne. Ktoś kiedyś powiedział, że dobry prawnik nie ma książek w głowie, tylko głowy w książkach. Przede wszystkim powinieneś się orientować, co jest w którym miejscu aktu lub w jakim akcie szukać danego zagadnienia. Powyższe pięć kroków pomoże Ci zdać egzamin, zaliczyć kolokwium. Przynajmniej na początku Twojej drogi.
A jakie są Twoje patenty na naukę z aktów prawnych?
Ściskam,
Ola!